Przy półce z jedzonkami stałam chyba z pół godziny, wybierając co by to mój Gu zjadł najchętniej. Wszystko oczywiście dobrej marki, stosowne do wieku, wyobklejane stadem certyfikatów.
Przychodzę do domu, a tam ... w jednej z kaszek cukier, w 2 obiadkach sól. To ja się pytam w końcu to jest dla dzieci po 6 miesiącu czy nie?!
No cóż jak już kupiłam do synek zje, ale następnym razem będe w sklepie stać godzinami i czytać wszystkie etykiety jak wariatka.
O dziwo w słoiczkach babydream cukru ani soli nie znalazłam, ale nie wiem jak z jakością. Próbował ktoś?
8 komentarzy:
Nie mam z tym doświadczenia (mój to dopiero 4-mięsieczniak) ale dobrze wiedzieć o tych Babydream. :)
A jakiej firmy kupiłaś słoiczki i kaszki?
nie wiem tylko jsk z ich jakością, certyfikaty maja, pisze że z rolnictwa ekologicznego, ale ile to warte?
Myśle że to dobry temat dla Ciebie :)
Na tropie - jak tylko mi mały terrorysta pozwoli :P
Słoiczki w których była sól z hippa, kaszki z cukrem z nestle.
moge Ci pomóc i poprzesyłać zdjęcia etykiet :D
Kochana ja Ci powiem, że osobiście uważam Nestle za fajną firmę, ale nie od dziecięcych artykułów- w końcu jeśli coś jest od wszystkiego, to jest do niczego... A co do Hippa, dostałam promocyjną paczkę z zupką tej firmy, moja Mała miała po niej okropne problemy z brzuszkiem :/ Ja sama kupowałam Zuzi tylko i wyłącznie produkty Bobovita, smaczne obiadki, zupki, owoce. Ceny przystępne no i nie widziałam żadnych rewolucji w brzuszku :)
No widzisz słoiczki Bobovita jakoś nam nie podeszły, z hippa jestem zaodowolona, maja bardzo delikatny smak,ale ta sól w słoiczkach po 7 mc ;/ Co do kaszek to też nie wszystkie nestle maja cukier, np kaszka manna mleczna jest super. Tak więc zasady nie ma jak dla mnie.
Prześlij komentarz